Pożegnanie Zofii Kułakowskiej
aktualności, Wtorek, 17 maja 2016Szanowna Rodzino i Przyjaciele dr Zofii Kułakowskiej
Chciałabym pożegnać Panią Doktor w imieniu dzieci niepełnosprawnych i ich rodzin, którym niosła pomoc, w imieniu organizacji pozarządowych rodziców i terapeutów z całej Polski, a szczególnie w imieniu Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Krok za krokiem” w Zamościu, Stowarzyszenia „Ożarowska”, Fundacji Rozwoju Psychomotoryki..
Spotkałam Panią Doktor w 1990 roku i to był kluczowy moment w moim życiu. Od tego spotkania rozpoczęło się dzieło tworzenia naszych placówek dla dzieci z problemami neurologicznymi na wzór belgijskiego Centrum Reedukacji „La Famille”, gdzie Pani Doktor była dyrektorem medycznym.
Nazwę naszego Stowarzyszenia wymyśliła Pani Doktor. Powiedziała wtedy do mnie: „Pani Marysiu, to musi być coś krótkiego, treściwego i dobrze brzmiącego w językach europejskich Już mam: Step by step, Pas à pas, Krok za krokiem".
Była dla nas autorytetem naukowym i moralnym. Uczyła nas neurofizjologii, rehabilitacji, psychomotoryki, była w Polsce niestrudzonym pionierem nowoczesnego holistycznego spojrzenia na dziecko z niepełnosprawnością i rodzinę, nowoczesnej edukacji leczniczej dzieci z mózgowym porażeniem. Uczyła nas w sposób pasjonujący. Uczyła ... i nauczyła!
Ale także wraz z Mężem Janem Kułakowskim i Przyjacielem Domu Panem Tadeuszem Mazowieckim, których mieliśmy zaszczyt dzięki Niej poznać, pomagała nam zrozumieć transformację ustrojową, ład demokratyczny, pluralizm poglądów.
Kochała Polskę, zawsze dumna z jej historii, kultury i rozwoju. Europejka. Tego nas też uczyła.
Od 2012 roku Pani Doktor z Mężem stali się patronami Centrum Aktywizacji Społecznej Osób Niepełnosprawnych w Białobrzegach, które nosi ich imię.
Była zawsze z nami w chwilach radosnych i smutnych, pełna energii, życzliwości, mądrości, rozwagi,poczucia humoru.
Składając Rodzinie Pani Doktor wyrazy głębokiego współczucia, jako jej druga przysposobiona rodzina, czujemy się dotkliwie osieroceni z powodu jej śmierci.
Ale wszystkie placówki Stowarzyszenia „Krok za krokiem” w Zamościu, Ośrodek Rozwoju Terapii Psychomotorycznej LOGOKONTAKT w Warszawie i inne, gdzie pozostawiła swój ślad, pozostaną trwałym pomnikiem Jej pracy dla polskich dzieci, dla Polski.
Zawsze pierwszego kwietnia, w Dniu Jej Urodzin, dziękowałam Jej, że Jest.
I dziękowałam Bogu za Jej obecność w naszym życiu. Zawsze była.
Dziękuję Ci Panie Boże za to, że była.
To się nie zmieni.
Maria Król